He was the perfect warrior, cold and ruthless! He lived by has strength alone! Uninhibited by foolish emotion...
Mały chłopczyk szedł samotnie w nieznanym
mu kierunku. Wokół niego rósł gęsty las a nad nim miliony gwiazd rozświetlały
ciemne niebo. Do jego uszu oprócz szumu wiatru dobiegł przeraźliwy krzyk. Przyśpieszył kroku wsuwając zmarznięte dłonie
do kieszeni spodni. Łzy wielkości ziaren grochu kapały z jego brązowych oczu.
- Ty będziesz następny - jego mózg
przeszył głos podobny do syczenia jadowitego węża. Serce waliło mu jak
oszalałe, chciał być jak najdalej od miejsca, w którym zaledwie godzinę temu
rozegrał się krwawy horror. Odwrócił głowę za siebie niespokojnie się
rozglądając, jakiś cień mignął tuż obok starego dębu ogarnęło go dziwne uczucie
zupełnie jakby ktoś za nim podążał. Poruszał kończynami sprawdzając czy strach
nie sparaliżował jego ciała. Spojrzał ostatni raz w kierunku drzewa i nie
patrząc pod nogi pognał przed siebie. Płuca paliły go żywym ogniem lecz on nie
zwalniał. Jego życie leżało teraz w jego nogach, odgłos łamanych gałęzi niósł
się echem po ciemnym lesie. Rękami odgarniał krzaki, które orały jego twarz
oraz zostawiały liczne rany. Stopa bruneta zahaczyła o wielki korzeń, i chłopak
runął w dół zbocza, zatrzymał się na brzegu o mało nie wpadając do rzeki
przepływającej przez środek lasu. Jego wzrok powędrował na rwącą wodę, nie
zastanawiając się 2 razy wskoczył do niej, rozpaczliwie młócąc rękoma próbował
wygrać z silnym wiatrem jak i z coraz mocniej zacinającym deszczem. Czuł jak
woda dostaję się w jego płuca chcąc ściągnąć go na samo dno. Resztkami sił
dopłynął do celu opadając w błoto. Spazmy kaszlu przeszywały jego zmęczone
ciało lecz nie mógł się poddać, nie teraz, nie gdy był już tak daleko. Podniósł
się ponownie ruszając przed siebie, każda cząstka paliła go z bólu, chłopak
jedynie zacisnął zęby starając skupić swoje myśli nad tym że musi odnaleźć
schronienie.
- i tak cię złapie - w jego głowie
ponownie rozbrzmiał ten sam przepełniony jadem syk. Jego małym ciałem
wstrząsnęło miliony dreszczy, coraz bardziej zaczynał się bać teraz był
pewien, że wyobraźnia nie płata mu figli w tym samym momencie dostrzegł w
oddali blade światło, zamrugał kilkakrotnie powiekami lecz ono nie zniknęło.
Czuł jak wstępuję w niego nadzieja, odnalazłwszy w sobie resztkę energii mocno
przyśpieszył. Będąc już prawie na miejscu jego głowę przeszył gigantyczny ból. Ogarnęła
go ciemność a on sam upadł tracąc
przytomność...
***
-
Mistrzu co zrobimy z chłopakiem - niski blondyn podszedł do siedzącego
na skale mężczyzny w starszym wieku.
- Dużo przeszedł, trzeba się nim zająć a
jak wydobrzeje zacznie trening wraz z innymi - odparł splatając palce
- Mistrzu nie sądzę aby to był dobry
pomysł
- Wyczuwam w nim ogromną moc Jaxie....
- Tak jak i nienawiść - wtrącił chłopak -
emanuje z niego potężna a zarazem mroczna siła
- Znałem Jego ojca to nie przypadek, że
trafił tutaj. Niewątpliwie ten dzieciak jest stworzony do wyższych celów -
zakończył dyskusje mędrzec
***
Promienie słońca wpadły do pomieszczenia wybudzając go ze snu. Poruszał kilkakrotnie powiekami uzyskując ostrość widzenia. Powoli podniósł się do pozycji siedzącej lecz szybko pożałował swojej decyzji. Ból spowił całą jego czaszkę w skutek czego chłopak opadł z powrotem na materac. Nie wiedział gdzie się znajduje, setki myśli kłębiło się w jego głowie. Drzwi naprzeciw niego się uchyliły i do środka wszedł wolnym krokiem starszy mężczyzna.
- Witaj Loganie - odparł z uśmiechem malującym się na jego twarzy pokrytej licznymi zmarszczkami, brunet nie odpowiedział tylko wpatrywał się zacięcie w oczy starca.
- Nic ci już nie grozi chłopcze, znajdujesz się w ośrodku szkoleniowym. Tylko osoba zapisana oraz należąca do tego miejsca mogła je odnaleźć.
- I ja niby jestem taką osobą - parsknął chłopak
- Twój tato zapisał Cię zanim się jeszcze urodziłeś
- Znał Pan mojego ojca - Logana ogarnęło zdziwienie, zmrużył powieki nie wiedząc co powiedzieć
- To nie temat na teraz - mężczyzna przerwał rozmowę - Odpoczywaj wkrótce zaczynasz trening- po tych słowach zniknął zostawiając bruneta samego wśród setek pytań lecz bez żadnych odpowiedzi....
- Witaj Loganie - odparł z uśmiechem malującym się na jego twarzy pokrytej licznymi zmarszczkami, brunet nie odpowiedział tylko wpatrywał się zacięcie w oczy starca.
- Nic ci już nie grozi chłopcze, znajdujesz się w ośrodku szkoleniowym. Tylko osoba zapisana oraz należąca do tego miejsca mogła je odnaleźć.
- I ja niby jestem taką osobą - parsknął chłopak
- Twój tato zapisał Cię zanim się jeszcze urodziłeś
- Znał Pan mojego ojca - Logana ogarnęło zdziwienie, zmrużył powieki nie wiedząc co powiedzieć
- To nie temat na teraz - mężczyzna przerwał rozmowę - Odpoczywaj wkrótce zaczynasz trening- po tych słowach zniknął zostawiając bruneta samego wśród setek pytań lecz bez żadnych odpowiedzi....
Podoba mi się ten "dreszczyk emocji" ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na dalej!
O.O
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam takie opowiadania o Loganie. Fajny wstęp. I oczywiście czekam na więcej. Tylko trzy rzeczy:
1. INTERPUNKCJA
2. Zdanie zaczynamy dużą literą.
3. Liczby w opowiadaniach raczej pisze się słownie.
To by było na tyle xD. Czekam na nn *.*
Wspaniale się zaczyna
OdpowiedzUsuńCzekam na next <3
OMG! Jaki zajebisty prolog! No koleś jestem pod wielkim wrażeniem :) Świetnie piszesz! Będę tu częściej wpadać ^^ Pozdrawiam i czekam na nn ;D
OdpowiedzUsuńNo, no, no... Muszę przyznać, że prolog bardzo mnie zaciekawił! ;) Z chęcią będę tu wpadać! :D Jeśli możesz, to powiadamiaj mnie proszę o nowościach! ;)
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam na mojego bloga! ;)
Usuńhttp://mysterious-world-of-darkness.blogspot.com
z chęcią wpadnę :)
UsuńWow, pierwszy raz czytam takie opowiadanie o Loganie o.O Ale muszę przyznać, że jest bardzo ciekawe :) Miło zobaczyć swojego męża w innej roli xD Na pewno będę tu wpadać. Mógłbyś mnie powiadamiać o nowych rozdziałach na którymś z moich blogów?:
OdpowiedzUsuń1. http://nieoczekiwanazmiana.blogspot.com/ - ff o BTR z nutką fantasy
2. http://differentworlds-onedecision.blogspot.com/ - fantasy z nutką miłości o wampirach, wilkołakach, czarownicach, sukubach i ludziach, a w późniejszym czasie być może jeszcze duchach i aniołach
3. http://iknoweverything-staytogether.blogspot.com/ - postacie z anime, przyszłość, dużo krwi, zryta psychika głównej bohaterki, fantasy, zarzynanie ludzi dla zabawy, minimalna nutka miłości, brutalne eksperymenty
Zapraszam i czekam nn ^^